» Kaer Earthdawn » Stwory i przedmioty » Eliksiry Zachariasza Samowara, część pierwsza

Eliksiry Zachariasza Samowara, część pierwsza

Księgę znaleziono przy niezidentyfikowanych szczątkach w jednym z opuszczonych magazynów Wielkiego targu. Sierżant Straży, który dokonał oględzin ciała, przyniósł księgę do ekspertyzy, dzięki czemu zdołaliśmy ją odpowiednio zabezpieczyć. Odcyfrowanie alchemicznego szyfru zajęło naszym specjalistom sporo czasu, ale wreszcie się udało. Po zidentyfikowaniu autora wysłano zespół ekspertów w celu zbadania jego siedziby. Sam Zachariasz zwany był Samowarem z powodu samotniczego trybu życia i zapewne przez to, że nie hołdował powszechnemu zwyczajowi zatrudniania czeladników do wykonywania codziennych prac przy eliksirach. Wedle najnowszego raportu ekspertów, siedziba Zachariasza spłonęła w tajemniczych okolicznościach – wchodzący w skład zespołu Czarodziej wykluczył wypadek. Najprawdopodobniej podpalono jego dom z rozmysłem, przy użyciu magii. Na szczęście w wypalonej piwnicy pełniącej rolę pracowni alchemika odnaleziono doskonale zabezpieczoną skrytkę zawierającą kolejne tomy księgi z recepturami. Zainteresowanie ze strony Mocy Oka zmusiło zespół do rezygnacji z prób otwarcia odnalezionego tajemnego przejścia. Obecnie odnalezione księgi są zabezpieczane i przygotowywane do transportu.
● Z raportu Balthusa, Starszego Archiwisty Wielkiej Biblioteki Throalu ●
Eliksir Przyspieszonego Gojenia Zwany również Uśmiechem Garlen
Jeden z nielicznych eliksirów aplikowanych zewnętrznie, wykorzystywany do przemywania świeżych ran, skaleczeń i otarć. Można zastosować go dla przyspieszenia gojenia starszych ran, jednakże wtedy należy nasączyć nim opatrunek w miejscu, w którym styka się z raną. Częstymi skutkami ubocznymi są: uciążliwe swędzenie i pieczenie, wyraźne zaczerwienienie wokół rany, wrażenie zimna lub gorąca obejmujące skórę wystawioną na działanie eliksiru. Jest to jeden z najprostszych i najtańszych do wykonania eliksirów leczniczych, stąd jego niezwykła popularność wśród wszelkiej maści niedouczonych szarlatanów, wioskowych znachorów i różnej maści zielarzy. Można go przygotować posiadając jedynie elementarną znajomość Sztuki, jednakże wymaga on stałej obserwacji i nadzoru. Z tego też powodu jest on doskonałym ćwiczeniem dla czeladników i uczniów. Sam byłem przez swojego Mistrza katowany owym procesem, dopóki nie nauczyłem się po zapachu i kolorze rozpoznawać kolejnych procesów, oraz wyjaśnić istotę działania eliksiru. Bardzo dobry na długie, leniwe wieczory w porze deszczowej, by chronić umiejętności przed zardzewieniem. Prowadziłem za młodu pewne eksperymenta i okazało się, iż dodanie doń na etapie ekstrakcji odrobiny hematytowego proszku (tak około ćwierć części) pozwala na zatrzymanie nawet obfitego krwawienia, o ile rana nie naruszyła poważnie żadnej z arterii… Składniki i sposób przygotowania: Dwie części krwawego korzenia, jedna część ałunu, jedna część czystego alkoholu, cztery części wody źródlanej. Należy dokonać rafinacji ekstraktu z krwawego korzenia na bazie alkoholu, a następnie dodać doń sproszkowanego i oczyszczonego ałunu. Uzyskaną zawiesistą substancję warzyć w celu uzyskania gęstej maści, a następnie rozcieńczyć wodą źródlaną i umieścić w szczelnym pojemniku. Znakomicie sprawdzają się kamionkowe flasze, mogące pomieścić nawet kilka porcji eliksiru. Zachowuje trwałość przez trzy do pięciu miesięcy. Trudność stworzenia: 8/9 (z hematytem) Cena: 25/30 srb. Efekt: Po zaaplikowaniu na świeżą ranę zapewnia premię +4 do następnego testu zdrowienia. W przypadku starszych ran premia ta wynosi jedynie +2. Jeśli eliksir został wzbogacony hematytem, jego aplikacja pozwala powstrzymać natychmiast krwawienie z rany. MG może zadecydować że BG musi znieść swędzenie, do czego potrzebny jest test Siły Woli o niskim stopniu trudności lub pacjent naruszy opatrunek, tracąc premię wynikającą z działania eliksiru. Eliksir Obsydiańskiego Ducha Z tym eliksirem wiąże się pewna zdumiewająca opowieść. A mianowicie, mój Mistrz, Terron z Błękitnych Liści, odnalazł na końcu niepozornego wąwozu niezwykły ogród skalny w Tylonach. Oczywiście nie zwrócił na niego większej uwagi. Dopiero kiedy po kilkudziesięciu latach porzucił ścieżkę wojownika na elfickim Kole życia i poznał język oraz pismo obsydian, zorientował się z czym miał do czynienia. Ów ogród był bowiem zapisem w języku obsydian, wykonanym przez anonimowego Wtajemniczonego o ogromnej wiedzy. Ten niezwykły traktat alchemiczny opisywał drogę prowadzącą do uzyskania eliksiru umożliwiającego Dawcy Imion uzyskanie częściowego zespolenia z żywiołem ziemi. Niezwykle długi, pracochłonny i wymagający proces przygotowania, bardzo skomplikowana receptura, wymagająca zbierania składników w odpowiedni, zrytualizowany sposób, we właściwym miejscu i czasie… Typowo obsydiański sposób myślenia, jednakże efekty były niezwykłe… Eliksir zapewniał niezwykłą odporność na trudy, wytrwałość i powodował zrogowacenie i przebarwienie skóry upodabniające osobę, która go spożyła do obsydianina. W niektórych przypadkach zauważono nawet delikatne zmiany w budowie czaszki, wydłużające jej szczyt… Zauważyłem, że największą popularnością cieszy się ten eliksir wśród Przymierzy trolli, które używają go w rytuałach związanych z wyborem nowego mędrca i doradcy wodza. Zdumiewające, że tak potężny eliksir nie ma właściwie żadnych skutków ubocznych, a jego czas działania to pełne siedem dni od momentu wypicia. Jak do tej pory, wykonywałem ten eliksir jedynie na zamówienie, co zdarzyło się zaledwie cztery razy. Samo zebranie składników to ogromny nakład czasu i pracy, więc zwykle najmowałem do tego młodych, a sumiennych adeptów. Jedną z moich najzdolniejszych uczennic poznałem dzięki temu. Spryciula znalazła i przy pomocy obsydiańskiego towarzysza podróży odczytała recepturę, co skłoniło ją, by przyjść do mnie po naukę… Składniki i sposób przygotowania: Eliksir wymaga tuzina wyjątkowo rzadkich ziół i minerałów zebranych w odpowiednio zrytualizowany sposób, w odpowiednim miejscu i czasie. Jego przygotowanie to ciąg skomplikowanych procesów alchemicznych, mocno związanych z filozofią obsydiańską. Poprawnie przygotować go może Dawca Imion posiadający przynajmniej pierwszy (1) poziom umiejętności Wiedza o obsydianach lub Filozofia, lub piąty (5) poziom umiejętności Alchemia. Oczywiście, dla obsydianina jest to o wiele prostsze i nie wymaga tyle koncentracji. Sam proces przygotowania eliksiru trwa od nowiu do pełni księżyca… Trudność stworzenia: 19 (15 dla obsydian) Cena: 1000 srb. Efekt: W ciągu kilkunastu minut od zażycia eliksiru skóra postaci utwardza się, nie zatracając jednocześnie wrażliwości na bodźce, a także powoli nabiera faktury skały, oraz charakterystycznego dla obsydian żyłkowanego odcienia. Mięśnie i kości stają się mocniejsze, procesy życiowe powolniejsze, a myśli czyste i jasne... Otrzymuje premię +1 do Pancerza Fizycznego, efektów testów Żywotności i Siły Fizycznej oraz podnosi o +1 swój Próg Ran. Ponadto, wszystkie wykonywanie przez niego czynności cechuje dokładność i cierpliwość – uzyskuje premię +1 do wszystkich działań, w których mają one istotne znaczenie. Dodatkowo otrzymuje premię +3 do wszystkich testów Znajomości języka i Czytania i pisania dla języka obsydiańskiego, o ile znajomość takowego posiada. Postać łączy z ziemią niezwykła więź, dzięki czemu jest w stanie wyczuć obecność obsydian w najbliższej okolicy (test Percepcji o trudności równej Obronie Magicznej obsydianina, zasięg ~50 metrów), chociaż może nie zdawać sobie sprawy z tego, co oznacza to wrażenie. Jego ciało pobiera życiową energię z samej ziemi, podobnie jak obsydianie, więc opuszczając jej powierzchnię, np. na pokładzie okrętu powietrznego, traci wszystkie premie. Eliksir działa przez siedem (7) pełnych dni, o ile wcześniej nie zostanie rozproszony przez spożycie innego eliksiru zapewniającego premie do testów innych, niż testy zdrowienia. Osoby, które zażyły choć raz ten eliksir wydają się być rozpoznawane przez obsydian i traktowane z odrobiną żartobliwego pobłażania i ostrożnego szacunku. Czasami też doznają w obecności obsydianina niezwykłego uczucia spokoju i braterstwa, które bywa określane jako „odległe echo Bractwa”. Eliksir Trollowej Krwi Ten eliksir mocno powiązany jest z poprzednim, jako że mój kolega po fachu, Ezgrot Warzykieł z Klanu Żółtej Skały (jest to niewielki klan będący częścią Przymierza Skalnego Rogu) postanowił stworzyć ten wywar na modłę Eliksiru Obsydiańskiego Ducha. Ma on nie tylko wzmocnić pijącego, ale i pokazać mu chociaż część prawdziwej trollowej natury. Z tego też powodu wymagał on dość niezwykłych składników, wśród których najważniejszą jest dobrowolnie oddana przez trolla krew. Z tej przyczyny praktycznie nie wytwarza się go poza krainami Przymierzy, a wtedy zwykle jest on podarunkiem dla szanowanego przez Łupieżców Dawcy Imion. O ile mi wiadomo, wykonywanie tego eliksiru dla celów zarobkowych traktowane jest jako hańba i skaza na honorze całej rasy, a odszczepieńców stosujących tę praktykę ściga się i karze bez litości. Słyszałem nawet o obdarowywaniu tych, którzy zdołali takowego alchemika-odszczepieńca uśmiercić, porcjami eliksiru. Podejrzewam, iż jest to spowodowane raczej tym, że eliksir wytwarzany z krwi uwięzionego trolla jest o wiele silniejszy. Krew trollowa wyraźnie burzy się w takiej sytuacji i nabiera mocy, co wzmacnia i sam eliksir. Wiem to, bo miałem okazję nabyć takowy od jakiegoś poszukiwacza przygód nieświadomego, co mu w ręce wpadło i przeprowadziłem odpowiednie badania… Ezgrot powiadomiony o wszystkim wyraził zrozumienie, ale mimo to wymusił na mnie przysięgę krwi, iż nikomu nie zdradzę tego sekretu. Niestety, stało się to już po zapisaniu wcześniejszego fragmentu, ale nie sądzę by ktokolwiek poza moim następcą miał do niego dostęp i zdołał odszyfrować zapiski starego alchemika. Na ile mogę ocenić, mój stary przyjaciel nie do końca osiągnął swój cel, bo jego eliksir pobudza krążenie krwi, jednocześnie przyspieszając gojenie i wzmacniając ciało, ale też i wywołuje stan ciągłego pobudzenia i skłonności do gniewu. Mimo to są Dawcy Imion, którzy cenią sobie jego działanie i poczytują za wielki honor taki podarunek, a za jeszcze większy możliwość jego zakupienia od zaprzyjaźnionego klanowego alchemika. Składniki i sposób przygotowania: Cztery części krwi trolla, jedna część kapeluszy krwi adeptów, jedna część kapeluszy hełmu odwagi, dwie części kwiatów balsamu Mynbruje, jedna część liści vreeli, cztery części hurlgu, dwie części wody źródlanej, jedna część mocnego ale (najlepsze jest Kryształowe Mocne), ćwierć części sproszkowanego żywego kryształu. Eliksir przygotowuje się na zasadzie fermentacji wszystkich roślinnych składników, w kolejnych etapach dodając sproszkowany żywy kryształ, hurlg, a na koniec ale. Gotowy eliksir uzyskamy po trzech tygodniach, a jego moc porównywalna będzie z większością trollowych trunków. Jego trwałość jest niezwykle długa, dzięki sposobowi wykonania i trollowej przezorności mojego przyjaciela. Receptura ma jakieś trzydzieści lat, a nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem zepsucia wywaru, bywało jednak, że rozlany zajmował się ogniem. Trudność stworzenia: 12 Cena: 200 srb* Efekt: Eliksir działa przez 24 godziny, zapewniając bohaterowi premię +2 do testów zdrowienia i w trakcie jego działania postać nie uzyskuje modyfikatorów ujemnych, dopóki nie otrzyma trzeciej rany. Ponadto po jego zażyciu postać staje się niezwykle pobudzona i drażliwa, co skutkuje skłonnościami do wybuchów gniewu i objawia się obniżeniem o 1 punkt Obrony Społecznej wobec wszelkich prób prowokacji. Eliksir jest dość mocnym alkoholem, więc postaci o słabej głowie nie powinny go zażywać, jeśli nie chcą, by jego drażniące efekty spotęgował potężny „syndrom dnia następnego”. Eliksir Żywego Srebra Zwany również Eliksirem Rtęciowym Recepturę na ten eliksir odkupiłem wraz z kilkoma traktatami od grupy śmiałków, którzy odnaleźli je w opuszczonej cytadeli. Dzieła są anonimowe, jednakże sygnatura na recepturze zupełnie wyraźna, ale tak stylizowana, że nie byłem w stanie zidentyfikować twórcy. Zapewne był to jeden z praktykujących Sztukę w owym schronieniu magów. Eliksir ów można wykonać posługując się pełnym wyposażeniem pracowni i korzystając jedynie ze składników mineralnych. Do jego stworzenia potrzebne jest kilkanaście różnych minerałów, przetwarzanych w serii skomplikowanych procesów znanych jedynie mistrzom Sztuki. To wyraźnie wskazuje na jego powstanie w trakcie Pogromu, kiedy o zioła było w najlepszym przypadku bardzo trudno. Zapewnia on pijącemu niezwykły przypływ sił, przyspieszający ruchy i reakcję ciała, jednakże jego działanie jest bardzo krótkotrwałe i niesie ze sobą ogromne obciążenie dla organizmu. Nie raz zdarzyło się, że zażywający padał bez sił jeszcze przed upływem czasu działania eliksiru. Jednakże popyt na ten środek jest wysoki, praktycznie co dzień pojawiają się różnej maści awanturnicy pytający o Eliksir Żywego Srebra. Na szczęście większość z nich rezygnowała z zamiaru zakupu, kiedy podawałem cenę, a spora część z pozostałych, kiedy opisywałem skutki jego działania i ostrzegałem przed możliwością zatrucia. Próby wykonania tego eliksiru przez mniej utalentowanych alchemików zwykle kończą się stworzeniem groźnej trucizny, więc należy odradzać niedoszłym klientom korzystanie z oferty wszelkiej maści partaczy, którzy będą chcieli sprzedać im ów eliksir po niższej cenie. Istnieje eliksir o identycznej nazwie, jednakże jedynym jego efektem jest przyspieszenie reakcji i jest on powszechny jak błoto w niektórych częściach Barsawii. Jednym słowem – nic ciekawego. Składniki i sposób przygotowania: W skład eliksiru wchodzi trzynaście substancji, pośród których jest m. in. rtęć (zwana właśnie żywym srebrem – to ona jest najgroźniejszym dla organizmu składnikiem), kamień słoneczny, kamień księżycowy, antracyt, awenturyn i siarkę… Jak do tej pory wszelkie próby zastąpienia składników szkodliwych dla zdrowia odpowiednikami w postaci ziół i innych substancji żywych spełzły na niczym. Część ceny stanowi koszt kryształowej flaszki, ponieważ tylko w takiej można przechowywać eliksir. Dopóki jest szczelnie zamknięta, nie zostanie gwałtownie podgrzana, czy ochłodzona lub poddana działaniu dużej porcji magicznej energii, substancja powinna zachować swoją moc. Trudność stworzenia: 12 Cena: 450 srb. Efekt: Zażywający eliksir odczuwa nagły przypływ sił, objawiający się przyspieszeniem wszystkich reakcji jego ciała – jego Inicjatywa rośnie o +5, Obrona Fizyczna o +3, Szybkość w walce o +15, a wszystkie wykonywane przezeń testy ataku otrzymują premię +3. Eliksir rozpoczyna działanie w następnej rundzie od wypicia i działa przez pięć rund. W każdej rundzie postać otrzymuje obrażenia ogłuszające ze stopniem 7/k12 przed którymi nie chroni żaden pancerz. W piątej rundzie dodatkowo postać musi wykonać test Żywotności o trudności 7 lub otrzyma 1 ranę z powodu skumulowania w organizmie toksycznych składników powstałych podczas działania eliksiru. Rana ta nie niesie za sobą żadnych obrażeń, więc postać nie może zginąć w wyniku działania tego eliksiru, jednakże często zdarza się, że zażywający eliksir traci przytomność jeszcze przed końcem jego działania. *Tego eliksiru nie można legalnie zakupić, a posiadanie go zwykle wywołuje gniew Łupieżców, którzy będą wymagać wytłumaczenia się i udowodnienia, że jest się godnym spożywać krew trolla. Jeśli eliksir został kupiony z niepewnego źródła, istnieje 20% szans, iż jest to nieudany produkt, wywołujący jedynie szkodliwe efekty (patrz ramka).
Nieudane eliksiry Poniżej znajdziecie propozycje działania nieudanych eliksirów z powyższej listy. Większość z nich można na szczęście uleczyć podając dowolny eliksir odtruwający.
  • Eliksir Przyspieszonego Gojenia: powoduje silną i gwałtowną reakcję alergiczną, objawiającą się wysypką i potwornym swędzeniem. Postać musi wykonać test Siły Woli o trudności 7, lub zacznie rozdrapywać ranę, odnosząc niewielkie obrażenia. Dodatkowo swędzenie powoduje karę -2 do wszystkich działań za wyjątkiem testów zdrowienia i równowagi. Efekt trwa przez kilka godzin lub do wykonania następnego testu zdrowienia.
  • Eliksir Obsydiańskiego Ducha: ciało zażywającego zaczyna absorbować moc ziemi w zastraszającym tempie – jej skóra i mięśnie twardnieją, powodując wyraźne spowolnienie ruchów. Podobnież umysł staje się ociężały pod wpływem zaczerpniętej niewłaściwie mocy. Wszystkie działania postaci wymagające szybkości lub elastyczności działania i myślenia otrzymują karę -2, oraz zajmują dwukrotnie więcej czasu. Jeśli eliksir wykonywał obsydianin, zawsze będzie wiedział, czy proces jest udany, czy skończył się porażką.
  • Eliksir Trollowej Krwi: zawarta w wywarze krew trolla powoduje poważne wzburzenie humorów spożywającego, przez co jego skłonność do gwałtownego zachowania i gniewu rośnie niepomiernie. W każdej sytuacji konfliktowej postać musi wykonać test Siły Woli o trudności określonej przez Mistrza Gry, lub wpada w szał i atakuje każdego, kto choćby zachowa się wobec niego nieprzyjaźnie. W walce postać musi wykonać test Siły Woli o trudności 6 lub wpada w nieokiełznany szał, atakując wszystko i wszystkich w zasięgu wzroku. Opanowany furią wykorzystuje wyłącznie opcję agresywnego ataku, nawet jeśli oznacza to, że straci przytomność z powodu wyczerpania. Jeśli nie pozostanie mu żaden przeciwnik, może zwrócić się przeciwko swoim towarzyszom lub przedmiotom niegroźnym, jak drzewa, beczki, czy burty okrętu powietrznego.
  • Eliksir Żywego Srebra: ciało spożywającego zepsuty eliksir zaczyna gwałtownie zużywać własne zasoby energii w serii wyjątkowo bolesnych procesów. Postać musi wykonać test Siły Woli o trudności 9, by w ogóle zachować przytomność. Nawet jeśli mu się to uda, otrzymuje karę -5 do wszystkich działań, zaś przez kolejne pięć rund będzie otrzymywał obrażenia z wyczerpania ze stopniem 7/k12 przed którymi nie chroni żaden pancerz. Otrzymane w wyniku tej reakcji rany nie goją się normalnie, wymagając kilkudniowego odpoczynku i obfitego oraz urozmaiconego pożywienia, dla odbudowania nadwątlonych sił.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

Nations of Barsaive I – Throal
Czy w krasnoludzkim królestwie jest miejsce dla poszukiwaczy przygód?
- recenzja
Shards Collection Volume One
Zestaw przygód na każdą okazję?
- recenzja
Namegivers of Barsaive
Czyli Mieszkańcy Barsawii w ED3
- recenzja

Komentarze


Dziewic
   
Ocena:
+1
Zrób gwiazdkę zamiast kropeczki przy info, że Eliksiru Trollowej Krwi nie można kupić legalnie.

Ogólnie - artykuł super, zwłaszcza jak się ma w drużynie alchemika ;) ale chyba zwiększyłbym poziomy trudności produkcji eliksirów - co by nie mówić, są nietypowe.
15-03-2009 14:49
Kot
    @Dziewic
Ocena:
-1
Zerknij na trudność wykonywania eliksirów w podręczniku gracza. Nawet Eliksir Ostatniej Szansy ma trudność zaledwie 13.

Gwiazdka poprawiona.
15-03-2009 15:40
Sethariel
   
Ocena:
0
Tak, ale są to standardowe, tradycyjne eliksiry, których przepisy udoskonalane były od setek lat.

W przypadku nowych, powinny być chyba większe trudności... Zresztą zasugerowano to także w opisie umiejętności Alchemia w Player's Compendium (+3 do trudności bazując na trudności istniejących eliksirów).
15-03-2009 15:48
~Rafał T.

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
eee

za małe trudności i przekombinowane

w podręcznikach i dodatkach są lepsze odpowiedniki

A żywe srebro, dla kogo to to z takimi obrażeniami od wyczerpania??? pech na kostkach i kończysz w 1 rundzie
15-03-2009 15:49
Kot
   
Ocena:
-1
@Sethariel: Ale jak sugeruje artykuł, one nie są nowe. Owo +3 tyczy się zupełnie nowych, oryginalnych, bulgoczących dzieł BG.

@Rafał T.: Za małe trudności? Możliwe. Każdy ma prawo je dostosować do własnych wymagań.
Żywe Srebro z kolei jest przykładem bardzo ryzykownego, ale też o wiele potężniejszego eliksiru. Zwykle masz +3 do jednego rodzaju testu (jak oryginalny eliksir Żywego Srebra podnoszący na kilka rund inicjatywę o +3), a tutaj masz +5 do Inicjatywy, +3 do Obrony, +3 do ataków i +15 do szybkości. Można z tym wiele zdziałać, szczególnie jeśli się boisz utraty przytomności.
A obrażenia są ogłuszające, więc nie mogą zabić postaci, co najwyżej wpędzić w śpiączkę. Do tego nie powodują ran. A już uzyskanie wyniku nokautującego w jednym teście ze stopniem 7 jest dla zdrowej postaci średnio możliwe.
Jakoś nie zauważyłem "odpowiedników" w żadnym podręczniku... "Żywe Srebro" z Namegiver's Compendium ma jednoznacznie bardziej ograniczone działanie, a Eliksir Przyspieszonego Gojenia nie jest po prostu słabszą wersją eliksiru zdrowienia.
15-03-2009 16:54
Sethariel
   
Ocena:
0
Kwestia interpretacji :) Ja wszelkie niekanonicze dzieła traktuje jako tworczość BG, czy to się tyczy czarów czy eliksirów.
15-03-2009 17:14
Cryingorc
   
Ocena:
0
Przyjemny artykul. Eliksiry o efektach takich jak leczenie i przyspieszenie reakcji sa dosc oklepane w swiatach fantasy, jednak opisane zostaly tutaj w dosc ciekawy sposob. Moim faworytem jest eliksir obsydianskiego ducha, a zwlaszcza metoda jego wykonania i przedstawienie jego formuly w jezyku obsydianskim. Efekty nieudanych eliksirow dopelniaja calosci zabawy na sesji (w rekach MG, rzecz jasna :])

Czy przekombinowane? Moze. Np eliksir zywego srebra moglby po prostu dawac okreslona premie do wartosci ZR i wszystkich opartych na niej wspolczynnikow.
15-03-2009 18:46
E_elear
   
Ocena:
0
Ciekawy i pomocny artykuł, a same eliksiry jak najbardziej do wykorzystania. Oczywiście każdy może we własnym zakresie zmienić zasady według własnego upodobania. Nie widzę więc problemu z : ustaleniem stopni trudności tworzenia, ceny itp. szczegółów.
17-03-2009 18:24
Kot
   
Ocena:
0
@Cryingorc: No, jest eliksir o tej samej nazwie w jednym z dodatków i daje zaledwie +3 do inicjatywy. Premia do ZR jest trochę niezgodna z Classicową zasadą przyznawania premii do wyników testów i nie da odpowiednio łatwych do wprowadzenia efektów - trzeba będzie wszystko liczyć, a to jest niepożądane. No i premie będą nierówno rozłożone.

@E_elear: Dziękuję. Szczerze mówiąc, przydało by mi się kilka wskazówek, co czytelnicy chcieliby ujrzeć...
17-03-2009 22:56
~Piotrek

Użytkownik niezarejestrowany
    Wioska
Ocena:
0
Hej, ja bym bardzo chętnie przeczytał artykuł opisujący wioskę w świecie ed. Czemu? Bo kompletnie tego nie czuję. I podejrzewam, że wiele osób razem ze mną. Przychodzą adepci do wioski i muszą ją uratować przed "straszne" brytanem. Czy chłopi by go cepami nie rozsiekli, a jeśli tak to czemu coś już nie zjadło tej wioski? Można mieć różne wizje świata, ale fajnie jeśli one są logiczne. Trudno jeśli okaże się, że nie ma brytana bo chłopi go rozsiekli z wioskowymi adeptami, trzeba inną przygodę wymyślić :). To była by duża pomoc dla MG, gdyby miał tekst opisujący kanoniczą wioskę. Tak na koniec filmik z dość starej gry w którą niestety nie miałem okazji pograć, ale końcówka pokazuje o co chodzi. :)
http://www.youtube.com/watch?v=0TN ZRDMzE2o

Kiedyś starałem się to spisać ale utknąłem a potem padł mi dysk.

A co do tekstu to spoko, chodź akurat my raczej nie sięgamy, po eliksiry spoza podstawki.

18-03-2009 14:05
Kot
    @Wioska
Ocena:
0
Masz zblizony artykuł na EDPl, opis elfickiej wioski z której pochodzi jedna z postaci z Setharielowej kampanii.
Ale pomysł dobry. Sięgnę po inspirację do artykułów z Magii i Miecza - kiedyś były tam dwa bardzo konkretne, jeden opisujący realia "wiejskie" i prowadzenie w nich, zaś drugi dokładnie opisujący konkretną wioskę i jej okolice. Tak więc póki co polecam je, bo to naprawdę dobre kawałki tekstu.
19-03-2009 12:32
~Wioska

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Tekst Owcy jest fajny ale nie o to mi chodzi, ja bardziej chciałem. On omija masę problemów, izolacja, ochrona przez pasję (Jaspre) i tabun adeptów, sporo rozwiązują. A ja bym chciał wiedzieć co się robi z pijanymi adeptami, czy na dachach montuje się kolce żeby latające paskudztwa miały problemy, jak ostrzega się o zagrożeniach, kto zajmuje się leczeniem, kto przewodzi itd. I żeby było jak najwięcej odpowiedzi czemu, żeby było widać, że to nie jest kalka z jakiejś książki tylko naprawdę przemyślana i dopasowana do realiów systemu rzecz. Może wychodzi moje zboczenie w kierunku nauk ścisłych, ale zrobię wioskę trwa przygoda, ktoś rzuca rozwiązanie i zaraz powinno ruszyć z miejsca a ktoś inny wyjeżdża z tekstem "nie bo to nie ma sensu bo tak być nie może" i co więcej ma rację.
19-03-2009 22:28
Kot
   
Ocena:
0
Mam już pomysł. Będzie dopracowywany, będą postaci i prawdopodobnie również plan wioski...
20-03-2009 11:55

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.